28 kwi 2015

Trochę słońca, trochę miłości (Ciało mało zasłonięte, bo lato idzie;))

Witam Was Kochani :*,

Pogoda dopisuje (do dziś) więc, aż szkoda siedzieć przed komputerem, no ale dodawanie postu to też przyjemność :).
---
Dochodzę do wniosku, że większość z Nas jest jednak uzależniona od słońca... Nagle wszyscy są szczęśliwsi, bardziej radośni... Ludzie w sklepach już na siebie tak nie marudzą, nie "psioczą" na siebie na wąskich chodnikach. Jak niewiele nam trzeba żeby być odrobinę milszym, bardziej uśmiechniętym. Trochę ciepła na polu i od razu więcej przychylności w sercach. Ludzie to jednak banalnie proste jednostki.











---
Każdy z Nas ma rzeczy, których nie odda. Moim takim "nie oddam" jest sukienka Lipsy London, kupiona z metkami za zawrotne 30 zł (Pani, źle podpisała aukcję). Co prawda została przerobiona (docelowo była wiązana na szyi), ale uważam, że stało się to na jej korzyść . Tak wiem, że wiele odsłania, ale wyszalała się ze mną na poprawinach weselnych i wierzcie mi, jest tak doskonale uszyta, że ani razu nie podjechała do góry podczas tańca. Mam taką cichą nadzieję, że tego lata znajdę jeszcze dla niej okazję do wyjścia... Trzeba korzystać, póki się człowiek w nią mieści po zwężeniu .
---

Świat będzie chciał Cię przekupić,
ale nigdy nie zdradzaj tych, których Kochasz.

xXx

MaMi

instagram.com/world_of_mami
www.world-of-mami.pinger.pl
www.facebook.com/pages/MaMi/829353627087669

8 kwi 2015

Jeden ważny moment....

Witam Was Kochani :*, 


Tak żyję, nadal...skoro to już ustaliliśmy to możemy zabierać się do roboty :).

---
Przychodzę tu dziś, aby zachęcić Cię do tego, do czego mnie ostatnio zachęcił świat, a może zmusił? Myśl, jest prosta doceń tą jedną chwilę, która jest na swój sposób wyjątkowa (będziesz wiedział, która to), chwyć ją mocno i poddaj się jej działaniu.
Jaka to chwila? Najprostsza, to ten moment gdy idziesz do pracy i wybierasz drogę, za którą nie przepadasz, albo ten gdy rezygnujesz z 5 minut snu i ofiarujesz je dobrej książce... Ten kiedy podczas kłótni postanawiasz wyjątkowo milczeć i słuchać obelg, zamiast nadawać jak drugi gramofon, ten kiedy spontanicznie wyrzucasz z kieszeni na chodnik 2zł, i ten gdy spontanicznie wstajesz z fotela i chwilę podskakujesz.

Wierz mi, nic tym nie zmienisz... Będzie Ci chwilę niekomfortowo, może nieprzyjemnie, a może wręcz przeciwnie przeczytasz jedno zdanie, które zmieni Twój dzień. Dowiesz się też, co ktoś naprawdę o Tobie myśli, ktoś znajdzie to 2zł i kupi sobie malutką chwilę radości (a Ty nie zbiedniejesz)...
Wierz mi, Twój "mózg" się ucieszy, bo wyrzucisz go na chwilę z tej stagnacji, zmusisz do działania, zaskoczysz go i zapytasz: "No i co my na to?" .
Każda droga, nawet ta najkrótsza, zaczyna się od jednego kroku.


------

Poniedziałek Wielkanocny na MaMi: 

Foxes - Holding on to Heaven 
 




 ---

Strój?
Spódnica wyszlupana na allegro, prezentuje się całkiem korzystnie ;). Bluzeczka z "siaty" to Sinsay, a wygodne trzewiki to dzieło Centro. Wierzcie mi, to zestawienie kolorystyczne, plus biały kolor, to jakieś 80% mojej szafy.

---
Złap jeden ważny moment,
i daj się ponieść.


XxX

MaMi


instagram.com/world_of_mami
www.world-of-mami.pinger.pl/
www.facebook.com/pages/MaMi/829353627087669

2 kwi 2015

Pierwsza wiosna po zimie i inne pierwsze razy

 Witam Was Kochani:*

Wiosna za pasem. Wreszcie pierwsze powiewy cieplejszego powietrza, więcej odgłosów ptaków, słońca na twarzy, przyjaznych poranków i całej
reszty tych przyjemności. Odnośnie tych pierwszy "razy" to całkiem niepokoi mnie fakt, który niedawno sobie uświadomiłam...Nie pamiętam wielu, spośród tych, które warto zapamiętać.
Od tak błahych jak pierwsza jazda na "prawdziwym" rowerze, przez pierwszy zdany egzamin, po tak poważne jak to: "kto komu pierwszy powiedział Kocham Cię". Z jednej strony przejmowanie się
tym jest głupie a z drugiej, gdybym mogła wrócić do tych chwil i zapamiętać to z pewnością chciałabym. Warto pamiętać pierwsze razy, to one utrzymują w ryzach to co twa, definiują każde kolejne powtórzenia, scalają to co się rozpada.
Więc gdybym mogła wrócić, wróciłabym... Dziwnie mi teraz żyć ze świadomością, że nie pamiętam. Bo jak można zapomnieć zapachu nowości, uczucia wyzwolenia i przecierania nowych ścieżek we własnym życiu... Właśnie za to kochamy początki. 

---
O stroju:
Spodnie z Sinseya, bo sprawdzają się w terenie... I wreszcie postanowiły się trochę rozciągnąć :). Koszula z AliExpress, kupiona już dawno temu...Uwielbiam ją :). Dowodem na to, niech będzie to, że  jest to moja "elegancka koszula do oficjalnych zdjęć ".
Kurtka z Sineya - tak, jeszcze pół roku temu mówiłam, że jakości wykonania trudno szukać w ich sklepach (swoją drogą do dziś przymierzam tam rzeczy, które są uszyte w taki sposób, że nie wiem jak można to było dopuścić do sprzedaży). Buty--->Stradivarius, dorwane za 50zł w zeszły poniedziałek.
Nie jest to Adidas Basket ProfiUp, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma";) . ... Zapomniałabym, torebeczka - Centro.
---
Prezentacja:


Jasmine Thompson - Willow 
 




---

Żeby dane było Ci zapamiętać,
wszystkie ważne chwile