21 lip 2015

Summer Breeze

 Witajcie Kochani:*,

Kilka ostatnich lat uświadomiło mi, że nie pamiętamy, nie pamiętaliśmy i raczej nie będziemy pamiętać... 
Zapamiętujemy wytrwale - czasem wbrew sobie - wszystkie krzywdy, trudne chwile i przykre momenty, ale nie przywiązujemy uwagi do tego co dobre. Znam jedną osobę, które pamięta wiele, nawet zbyt wiele, radosnych momentów ze swojego dzieciństwa, czy zupełnie nieistotnych szczegółów sprzed lat... i chodź to głupie czasami zazdroszczę ludziom takiego daru. Jak często przystajesz na chwilę w tym chorym pędzie i próbujesz sobie przypomnieć to co dobre, to co robiłeś pięć lat temu, rok, czy nawet miesiąc temu?Staramy się zapamiętać zbyt wiele z tej masy informacji, orientujemy się w najnowszych wydarzeniach ze świata, w nowych żartach, trendach w szeroko pojmowanej kulturze...dosłownie we wszystkim i o ironio właśnie przez to, przestaje nam brakować miejsca " w głowie" na pamiętanie o sobie. Jesteśmy tak ciekawi otoczenia, że zapominamy o swoim własnym życiu. Nadejdzie taki dzień, a być może już nadszedł, w którym to uświadomisz sobie, że nie pamiętasz.. Nie pamiętasz swojej ulubionej piosenki z dzieciństwa, radosnego wyrazu twarzy pierwszej miłości, smaku ulubionej potrawy podawanej przez babcie, szczegółów dotyczących ostatnich świąt spędzanych z rodziną, czy tego jaki kolor miało zachodzące słońce na twoich najwspanialszych wakacjach. Nawet zamykanie oczu i wytężanie umysłu niespecjalnie ci pomoże..
Bo jak już zapomnisz, to zapomnisz na zawsze; cudze wspomnienia nie zapełnią twoich luk. I stracisz część siebie...bo wcześniejsze pokolenia pamiętały więcej a my tylko biegamy, przewijamy przed oczami tysiące zdjęć, wyrzucamy stare i kupujemy bardziej "trendy".
Zapamiętuj to co warte zapamiętania, bo jak już raz zapomnisz to nie odzyskasz. 


---
Prezentacja na MaMi:




 ------
 O stroju:

Temat ogrodniczek nie był mi obcy już jakoś od tamtego roku, ale wtedy nie znalazłam żadnego modelu, który by mi odpowiadał. Udało się w tym roku i to całkiem przypadkiem, bo
przez sklep h&m online. Biorąc pod uwagę jeszcze rabaty z okazji otwarcia ich strony, nie mogę marudzić o cenie. Jednakże, aby tradycji stało się za dość, kupowałam odzież z działu dziecięcego ;).
Buty, są już Wam znane, z kilku poprzednich postów (wierzcie mi, w taką pogodę, nic "letniego" nie wchodziło w grę). Co do koszul...tak kiedyś nimi gardziłam a teraz z miesiąca na miesiąc poszerzam kolekcję. Tym razem jest to ten nieszczęsny Sinsay, którego jakość tak wyśmiewałam.

---
To już wszystko na dziś, komu podobał się film? Póki co obróbka filmów (chodź mało spektakularna) dają mi niesamowitą radość.


---
Zapamiętuj, to co warte zapamiętania.
xXx

MaMi


---


1 komentarz:

  1. Bardzo ładna stylizacja, bardzo fajne połączenie koszuli oraz ogrodniczek no i oczywiście tło zdjęć robi swoje! :)

    OdpowiedzUsuń